I latarka by nie pomogła.
Gwarek Ornontowice – LKS Czaniec 0:4 (0:1)
Skład: Kojdecki - Ferensztain, Tomecki, Wojtoń, Hermann, Wilk, Zaborowski, Niewiedział, Zdrzałek J., Boczar, Kasprzyk w drugiej połowie zagrali, Oleksy, Książek, Lewandowsk
Niestety w dniu dzisiejszym nawet latarka by nam nie pomogła w znalezieniu pozytywów w naszej grze. Można by spokojnie wszystkich skrytykować, można by też gdybać, co by było gdyby nie bramka stracona w ostatniej sekundzie pierwszej połowy, ale chyba nie ma sensu. Zagraliśmy dzisiaj z naprawdę dobrym i zmotywowanym przeciwnikiem, który jeszcze w poprzednim sezonie grał w trzeciej lidze i to było widać. Dla tych, co nie pamiętają to w poprzednim sezonie my cudem się utrzymaliśmy w czwartej lidze i mimo odejścia jedenastu zawodników na prędce skleciliśmy drużynę, która ma w tej chwili na swoim koncie 23 punkty! Wydaje się, że ta drużyna ma jak najbardziej prawo do zadyszki w końcówce tej rundy, zwłaszcza, że w tym sezonie w czwartej lidze gra 18 zespołów a nie jak dotychczas 16. Do końca jesiennego grania pozostały jeszcze dwa spotkania i mimo wszystko trzeba się pozbierać i spróbować zdobyć jeszcze jakieś punkty, czego drużynie i kibicom życzę!
Komentarze