Szli jak na egzekucję, a zawalczyli jak gladiatorzy!
Podbeskidzie II Bielsko-Biała - Gwarek Ornontowice 2:1 (1:1)
Bramki: 3' Lewicki, 80' Wajdzik - 6' Zdrzałek
TSP II: Busatto - Widełka, Kareta, Jakubik (53' Jonkisz) , Wawszczyk - Gutowski, Janota, Szymański, Chmielewski (87' Matuszczyk), Oczko (77' Wajdzik) - Lewicki
Gwarek:Kojdecki - Ferensztain, Tomecki, Wojtoń, Hermann, Wilk, Zaborowski, Oleksy, Zdrzałek J., Boczar, Kasprzyk w drugiej połowie zagrali Niewiedział, Lewandowski, Książek
Nie da się ukryć, że wysokie zwycięstwo rezerw Podbeskidzia na boisku lidera w poprzedniej kolejce oraz seria czterech zwycięstw z rzędu zrobiły swoje. Przez pierwsze trzy minuty spotkania wyglądaliśmy jakbyśmy tylko czekali na egzekucję. Już praktycznie pierwszy strzał gospodarzy okazał się zabójczy i w trzeciej minucie przegrywaliśmy 0:1. W tym momencie można się było zacząć zastanawiać ile jeszcze takich trafień wyląduje na naszym koncie. A tu miła niespodzianka! Po trzech minutach wyrównujemy po strzale Jakuba Zdrzałka i podejmujemy walkę z doskonale dysponowanym, zwłaszcza fizycznie, rywalem. Jeszcze nigdy nie widzieliśmy naszej drużyny tak wzorowo ustawionej do gry obronnej. Tym bardziej boli dzisiejsza porażka. Po doskonałej walce, świetnym przesuwaniu się całej drużyny i olbrzymim zaangażowaniu wszystkich zawodników tracimy bramkę w 80 minucie, w momencie, gdy wydaje się, że wszystkie ciężkie chwile w dniu dzisiejszym mamy za sobą i przeciwnikowi brakuje już pomysłów na rozmontowanie naszej obrony. Splot pechowych zagrań i doskonałe dośrodkowanie zawodnika Podbeskidzia zadecydowało jednak o tym, że trzy punkty pozostają w Bielsku-Białej! Z tego co dzisiaj drużyna zaprezentowała na boisku możemy być dumni, do końca rundy jesiennej pozostały jeszcze trzy spotkania i tam musimy szukać kolejnych punktów – powodzenia!
Komentarze