Nareszcie na zero z tyłu!

Nareszcie na zero z tyłu!

Krupiński Suszec - Gwarek Ornontowice 0:3 (0:0)

0:1 - Zdrzałek 53 minuta, 0:2 - Kasprzyk 61 minuta-karny, 0:3 - Sikora 85 minuta.
Sędzia Arkadiusz Szymaczak (Katowice). Widzów 100.
KRUPIŃSKI: Dunat - Styczeń, Mikołajec, Biedrzycki, T. Reguła - M. Reguła, Szuster (58. Kurpiński), Malcher, Szweda - Kuś, Świenty (66. Szydłowski). Trener Paweł SIBIK.
GWAREK: Nowak - Rajca, Niewiadomski, Tomecki (62. Staszowski), Cymański - Kasprzyk, Horny, Boczar, Michalik (75. Metelski) - Leszczyński (83. Niewiedział), Zdrzałek (65. Sikora). Trener Andrzej NIEWIEDZIAŁ

Wbrew wynikowi nie było to łatwe spotkanie. Do 53 minuty szło nam jak po grudzie. Mimo przewagi i wielu świetnych akcji szwankowało ostanie podanie bądź na posterunku stał dobrze dysponowany bramkarz gospodarzy. Na szczęście trzeci raz z rzędu przerwa w spotkaniu podziałała na nasz zespół pobudzająco i w drugiej połowie było już znacznie lepiej. W końcu Jakub Zdrzałek znalazł się we właściwym miejscu o właściwym czasie i zrobiło się 1:0, następnie Tomek Kasprzyk (dzisiaj na luzie) fantastycznie uderzył z karnego na 2:0 a dzieła zniszczenia dokonał Marek Sikora w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy ustalając wynik na 3:0! Po tym spotkaniu z optymizmem możemy patrzeć w przyszłość – wyraźnie widać, że u wielu zawodników wraca świeżość a dobre wyniki od razu przekładają się na wzrost pewności w grze. Gdy do tego dodamy jeszcze bezbłędnie dzisiaj spisującego się w bramce Pawła Nowaka to tworzy się nam ciekawa drużyna.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości