Przydałyby się okulary?

Przydałyby się okulary?

Gwarek Ornontowice – MKS Myszków 0:2 (0:2)
Gwarek:
Spałek, Błaszczyk, Steuer. Rocki. Mazur, Zdrzałek. Kasprzyk M., Lewandowski K., Raczyński, Gogatishvili, Jedyński
Zagrali również: Mizera, Gałązkiewicz, Kowalik, Stosiek, Wystop
Wróciły demony z początku sezonu przegrywamy z dobrą drużyną Myszkowa po dwóch strzałach z dystansu przy całkowitym braku jakiejkolwiek próby ich blokowania. Zagraliśmy dzisiaj poprawnie, ale to poprawnie to było za mało na naszych dzisiejszych rywali zabrakło pełnego zaangażowania i woli zwycięstwa, jakie widzieliśmy chociażby w spotkaniach z Rakowem czy Ruchem. Doceniając klasę rywala wypada jednak stwierdzić, że nie wiemy jak potoczyłoby się to spotkanie gdyby sędzia zauważył ewidentny faul na Gogim poprzedzający bezpośrednio utratę pierwszej bramki. Przed nami dwa trudne wyjazdy i szybko musimy wrócić na właściwe tory a zwłaszcza przestać tracić takie bramki jak dzisiaj – zero z tyłu to zawsze, co najmniej punkt!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości