Wywiad!
W związku z tym, że nie wszyscy korzystają z Facebooka prezentujemy ciekawy wywiad z trenerem Damianem Galeją przeprowadzony przez redakcję naszej strony Facebookowej.
Witamy.
Za nami bardzo dziwny ale za to ciekawy sezon pierwszej drużyny. W piłce nie powinniśmy liczyć na potknięcia innych drużyn a właśnie dzięki takim niespodziankom jak np. Podlesianka 2-0 Suszec w ostatniej kolejce IV ligi możemy cieszyć się z 5go miejsca, bo mogło skończyć się dla nas dużo gorzej.. Ale po kolei.
1. W pierwszej fazie rundy rewanżowej wyglądało to bardzo dobrze 4 mecze w tym 2 wygrane i 2 remisy. Jak Pan sam oceni grę zespołu w tym czasie..
odp: Tak jak redakcja zauważyła start do rundy wiosennej był bardzo udany, mimo tego że już w okresie przygotowawczym dochodziło do problemów. W trakcie przygotowań z różnych powodów nasza ilość nie była zadowalająca... Bardzo żałuję, że po dobrym początku nie odbył się w terminie mecz Podlesianką. Tutaj nastąpił błąd, trzeba było za wszelką cenę utrzymać rytm meczowy, mimo tego że zawodnicy którzy w tym okresie tworzyli trzon zespołu mieli już rozegrane kilka dobrych spotkań w okresie przygotowawczym. Trzy dniowa przerwa, bez meczu wybiła nas trochę z rytmu...
2. Później było już tylko gorzej w 5 meczach wygraliśmy zaledwie jedno spotkanie i to te raczej bez historii z bardzo słabym Górnikiem Pszów (4-0), przegrane derby z Jednością oraz porażka ze słabą Podlesianką na pewno zmartwiły dużą liczbę kibiców. Dużo mówiło się o możliwości podjęcia drastycznych kroków do jakich w polskiej piłce kibic jest przyzwyczajony jednak po roszadach kadrowych obronił się Pan wgranym meczem z solidną Szczakowianką (3-2).. Co powie Pan na temat tych ciężkich chwil..
odp: Po czwartej kolejce, po remisie z GTS Bojszowy zaczęły się problemy. Wypadli pierwsi zawodnicy za kartki, pojawiły się kontuzje, momentalnie odbiło się to na pewności i automatyzmie w naszej grze... Sytuacja w tabeli, ilość punktów trochę nas uspokoiła. Nikt się wtedy nie spodziewał, że tabela tak nagle się spłaszczy. Po trzech porażkach z rzędu w naszych realiach zawsze się mówi i będzie mówiło o zmianie Trenera, taka nasza praca. Meczem ze Szczakowianką nie obroniłem się ja, obronił się zespół, cel i wizja klubu. Do gry weszli młodzi zawodnicy, zawodnicy którzy na co dzień pracowali w II zespole, weszli do gry i znają styl i charakter gry Gwarka Ornontowice. Zauważę, że cel i wizja klubu już za funkcjonowała w meczu z Krupińskim, kiedy w II połowie do gry wszedł Dawid Lewandowski i rozruszał naszą grę.
3. Ostatni okres sezonu to dopiero się zwie "gra w kratkę", na zmianę przegrywaliśmy i wygrywaliśmy. Zespół potrafił wygrać w 9ciu z Turzą oraz pokonać Drzewiarz a przegrał w ostatniej kolejce.. nie będziemy wspominać już w jakim stylu.. Nie wiemy czy to zmęczenie sezonem, wybrakowana kadra ale z chęcią posłuchamy Pana wypowiedzi..
odp: Po ostatnim spotkaniu powiedziałem, że całą rundę graliśmy jak na jakimś "rollercosterze". Dobry mecz, dobra połówka, by za chwilę bardzo szybko, w złym stylu zjechać w dół i zagrać bardzo słabo. I tutaj właśnie trzeba znaleźć odpowiedź co było przyczyną, że skoki formy były takie duże. Czynników, które miały wpływ na to na pewno było kilka, jednym z nich był na pewno wiek niektórych zawodników. Na tak duże wahania w następnym sezonie nie możemy sobie pozwolić.
Naszym zdaniem na obecny sezon miały też duży wpływ dwie sytuacje, mianowicie..
1. Jak bardzo na grze zespołu odbiła się kontuzja podstawowego bramkarza Pawła Nowaka, wiemy że Paweł był już od dłuższego czasu nie do wygryzienia z naszej bramki a kontuzja wybiła go na pół rundy z gry.
odp: Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że mimo swojego młodego wieku Paweł Nowak ma znaczącą rolę w grze całego zespołu. Dzięki swoim umiejętnościom i pewności siebie na pozycji bramkarza gra bardzo wysoko, co pozwala całemu zespołowi na grę zdecydowanie wyżej. Obrońcy wiedza jak Paweł zachowuje się w bramce. Przy nim czują większą pewność, bowiem za sobą mają zawodnika, który dobrze czuje i rozumie grę. W połowie rundy, przy kontuzji Pawła zastąpił go w bramce nasz nowy młody bramkarz Błażej Byczek. Uważam, że z meczu na mecz grał coraz lepiej i coraz pewniej. Błażej ma inne charakterystyki niż Paweł, broni w innym stylu i dlatego obrońcy wraz z całym zespołem musieli z Błażejem "poznać się". W przyszłym sezonie zapowiada się ciekawa rywalizacja pomiędzy bramkarzami... a przecież jest jeszcze Damian Pilny.
2. Druga to zawieszenie butów na kołku przez Tomasza Leszczyńskiego. Wiem że to nie trenera powinniśmy pytać ale jakieś krótkie wyjaśnienia z Pana strony..
odp: Tutaj małe sprostowanie... Tomek nie zawiesił butów na kołku. Będzie dalej grał... mało kto wie, że Tomek chciał odejść już w trakcie zimowego okresu przygotowawczego. Po szczerej rozmowie udało mi się Tomka przekonać do gry.
W trakcie sezonu czynniki, sprawy i odczucia osobiste o których rozmawialiśmy, które decydowały o wcześniejszej chęci odejścia Tomka rosły w drużynie i w nim samym. O tych rzeczach, dla szacunku dla Tomka i jego roli w klubie, drużynie nie będę mówił. Nie wiem czy on sam chce, żeby to poruszyć. Trzeba go samego zapytać. Cieszę się, że Tomek stojąc z boku, patrząc na ostatni okres rozgrywek zatęsknił za szatnią i zagrał w ostatnim meczu. Czy się jeszcze spotkamy? Ja bym bardzo chciał, myślę że szatnia również... ale na to pytanie odpowiem nam nadchodzący czas.
Jedno jest pewne, po raz kolejny cel numer jeden w klubie został zrealizowany.. nie trudno się domyślić że chodzi o awans rezerw do A-klasowych rozgrywek. Jak oceni Pan młodych chłopaków dobijających się do szatni pierwszego zespołu? Nie skromnie powiemy że ma Pan tu miejsce na gratulacje dla drużyny;)
odp: Po awansie do B-klasy założyliśmy, że II zespół będzie grać o kolejny awans. Cel, który został postawiony przez zawodnikami i trenerem II zespołu został zrealizowany i w połowie czerwca mogliśmy się cieszyć z kolejnego awansu młodych zawodników grających w II zespole. Coraz większa grupa zawodników grająca w B klasie zaczyna mocno naciskać na kadrę I zespołu. Wojtoń, Sewerin, Lewanowski w trakcie rundy wchodzili do gry i mimo swojego młodego wieku w nosili jakość w swojej grze. Było im na pewno łatwiej bowiem tego, że trenowali w II zespole to trenowali ten sam pomysł na grę. Trzeba pamiętać, że klika razy trzeba było mocno "szafować" siłami i minutami gry zawodników z II zespołu, aby mogli połączyć grę w I zespole z grą o awans w II zespole. Powtórzę co już powiedziałem: wielkie słowa uznania i gratulację dla Trenera i zawodników! Kilku zawodników z II zespołu zobaczymy na pierwszym treningu I zespołu do sezonu 2015/2016. Liczę również, że utalentowani zawodnicy z rocznika 2000 Trenera Grzegorza Sikory również, mimo braku jeszcze wieku seniora, zaczną przygotowania ze starszymi kolegami.
Praca trenerów z młodzieżą w naszym klubie można spokojnie powiedzieć że wygląda coraz to lepiej, podopieczni trenera Bańki świetnie radzą sobie w lidze a potrafią także przywozić medale oraz puchary turniejowe, chłopcy trenera Niewiedziała chyba szczerze możemy powiedzieć że biorąc pod uwagę ich umiejętności przed sezonem zrobili największy postęp w swojej grze.. natomiast o poczynaniach sławnych już "Sikorek" chyba rozpisywać się nie trzeba;) Krótkie podsumowanie sezonu od Pana trenera i życzymy miłego urlopu;)
odp: Z każdym sezonem Szkółka Piłkarska Gwarek Ornontowice robi kolejny krok do przodu... szkolenie dzieci i młodzieży potrzebuje spokoju i cierpliwości, aby w przyszłości poczuć i zauważyć efekty pracy naszych Trenerów. Budujące jest to, że wszyscy w klubie "gramy w jednej drużynie" i to wszyscy czujemy. Patrzę na pracę naszych Trenerów i widzę że plan i model przyjęty przez nas, daje efekty w rozwoju młodych zawodników. Dużym plusem Szkółki, cały czas jest brak nacisku na wynik. Oczywiście cieszymy się jak wygrywamy, cieszymy się tym co jest teraz, ale przede wszystkim nie zapominamy, że zwycięstwa chcemy osiągnąć przy założonych celach. To co jest teraz jest ważne, dla wszystkich: dzieci, rodziców, Trenerów. Jednak wszyscy wiemy, że ważniejsze jest to co będzie i jakie będą tego efekty. Jestem przekonany, że przy takiej pracy i takim zaangażowaniu całego środowiska związanego ze szkoleniem dzieci i młodzieży te efekty będą znaczące.
Komentarze