Halloween w Ornontowicach! Foto!
Gwarek Ornontowice – Forteca Świerklany 0:0 (0:0)
Zdjęcia autorstwa Łukasza Łabędzkiego - tutaj mecz a tutaj kibice
Sędzia Damian Drabik (Tychy). Widzów 100.
GWAREK: Nowak - Rajca, Poloczek, Grzyb, Korzeniowski - Boczar, Oleksy (77. Drapała), Foszmańczyk (81. Limanówka), Niewiedział - Kasprzyk, Zdrzałek. Trener Jarosław BRYŚ.
FORTECA: Pluta - Uliarczyk, Łupiński, Suchanek, Sudoł - Getler, Pękała, Zmuda, Pastuszak, Radosław Żbikowski - Wieczorek. Trener Robert ŻBIKOWSKI.
Żółte kartki: Poloczek, Boczar - Pastuszak, Łupiński, Zmuda.
Przez pierwsze 45 minut zawodnicy obu drużyn straszyli kibiców zebranych na stadionie przy ulicy Zwycięstwa tak jak przystało na to amerykańskie, ostatnio popularne w Polce święto, a podświetloną od środka dynię, zastąpili karykaturą gry w piłkę nożną.
Po ostatnim spotkaniu na boisku lidera, które przegraliśmy dość pechowo, mieliśmy nadzieję na pozytywny wynik w dniu dzisiejszym. Okazało się jednak, że gra z liderem, a gra z drużyna będącą na drugim biegunie tabeli to zupełnie inna bajka. Niestety po raz kolejny nie potrafiliśmy zdominować grającego z zaangażowaniem, lecz niezwykle chaotycznie rywala. Na nic zdało się w drugiej połowie zakładanie hokejowego zamka wokół pola karnego rywali, jeżeli praktycznie nie zagrażaliśmy bramce bronionej przez bramkarza ze Świerklan, poważnie zatrudniając go zaledwie dwa razy. Kuriozalnie mimo przewagi mogliśmy przegrać to spotkanie, piłkarze Fortecy wykorzystywali każdy stały fragment gry do zagrożenia naszej bramce i dwukrotnie byli bliscy zdobycia gola. Po obejrzeniu tego wątpliwej jakości widowiska spróbowaliśmy poszukać pozytywów w postawie naszej drużyny i jedyny, jaki znaleźliśmy to zerowe konto po stronie strat. Nie straciliśmy bramki! Niestety zerowe konto to nie zasługa specjalnie dobrej gry obrony, lecz refleksu i sprawności fizycznej Pawła Nowaka w bramce oraz szczęścia w postaci poprzeczki, która stanęła na drodze piłce uderzonej przez zawodnika Fortecy.
Do końca rundy jesiennej pozostały dwa spotkania ze znacznie wyżej notowanymi rywalami i mamy nadzieję, że drużyna wzniesie się na wyżyny pokazując ciekawą i w końcu skuteczną grę zwłaszcza, że tabela drugiej grupy IV ligi zrobiła się niebezpiecznie płaska.
Komentarze