Brak świadomości!

Tempo Paniówki – Gwarek Ornontowice 2:1 (0:0)
Skład: Nowak - Limanówka, Ferensztain, Wojtoń, Korzeniowski – Grzyb, Boczar, Foszmańczyk- Niewiedział, Sikora, Sewerin, w drugiej połowie zagrali: Byczek, Rajca, Oleksy, Kabała.
Bramka: Niewiedział
Całkowitym brakiem świadomości, co do wagi spotkań derbowych wykazali się po raz kolejny w ostatnich tygodniach nasi zawodnicy. Można zadać pytanie: co najbardziej rozpala kibiców, co tworzy wizerunek Klubu, co podoba się sponsorom, z czego cieszą się lokalne władze? Z punktów wywalczonych z odległymi Radziechowami-Wieprz, Landekiem, Ruptawą czy Bojszowami? Też, ale? Ale wszyscy najbardziej cieszą się ze zwycięstwa w derbach! Nie ważne czy to derby Powiatu czy dawnej Gminy to jest po prostu lokalna rywalizacja, o której wszyscy mówią, którą się emocjonują i o której długo pamiętają. Jeszcze wszyscy czujemy gorzki smak porażki z Polonią Łaziska Górne w Derbach Powiatu a tu już kolejna przykra niespodzianka w dużo starszych derbach lokalnych pamiętających jeszcze Gminę Gierałtowice. Trudno zrozumieć postawę naszej drużyny w tym spotkaniu, można nie czuć derbów, ale jak można nie powalczylczyć o drugi z rzędu finał Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Zabrze Śląskiego Związku Piłki Nożnej? Można było dzisiaj odnieść wrażenie, że zgubiła nas pewność siebie a wszyscy zachowywali się tak jakby byli pewni że przeciwnik sam sobie strzeli bramki. Wydawało się w pierwszych 20 minutach, że nie będziemy mieć żadnych problemów w odniesieniu zwycięstwa. Niestety brak skuteczności w tym okresie i pozwolenie w kolejnych minutach gospodarzom na narzucenie swojego chaotycznego sposobu gry, skończyło się dla nas porażką, której nie uratowała nawet kontaktowa bramka Andrzeja Niewiedziała w końcowych minutach meczu! Przed nami kolejne derby. Biorąc pod uwagę trudną sytuację finansową JSW S.A., która pociąga za sobą wprowadzenie w spółce maksymalnie możliwych ograniczeń finansowych to czekają nas najważniejsze dotychczas derby w tym roku! Mając to wszystko na uwadze nie wyobrażamy sobie, że w sobotę drużyna nie będzie właściwie uświadomiona i zmotywowana w walce o 3 punkty!